Podczas uroczystości oddano hołd pomordowanym, wywiezionym na Sybir, zamęczonym w łagrach. Przywołano ich w apelu poległych wyczytanym przez Pawła Szczepaniaka, komendanta Straży Miejskiej w Zduńskiej Woli. Jednak Dzień Sybiraka to, jak zauważyła Beata Turlakiewicz, zastępca prezydenta miasta podczas swojego wystąpienia, okazja do oddania czci także rodzinom i potomnym ofiar Katynia, Harkowa, Miednoje i wielu bezimiennych miejsc, gdzie ginęli Polacy wypełniając swoją śmiercią założenia planu Ribbentrop-Mołotow.To właśnie potomni pomordowanych i wywiezionych zostali pozbawieni szans na wzrastanie w pełnych rodzinach, przez co skutki stalinowskich zbrodni ciągnęły się przez dziesięciolecia, a dopiero od stosunkowo niedawna można o nich otwarcie mówić w niepodległej Polsce.
W uroczystościach poza przedstawicielami samorządów, środowisk kombatanckich, służb miejskich i powiatowych, udział bierze też młodzież szkolna, a w tym roku oprawę muzyczną zapewnił Miejski Dom Kultury wraz z Uniwersytetem Trzeciego Wieku, którego chór seniorów wykonał utwór „Biały krzyż” Krzysztofa Klenczona do słów Andrzeja Kondratowicza.