W każdej sali Muzeum Historii Miasta Zduńska Wola spotkacie odtąd wyjątkowych przewodników. Po starej aptece oprowadza Buteleczka Kinga, która w młodości marzyła o zawodzie fryzjerki. W izbie tkackiej rządzi Stefan Czółenko. O początkach Zduńskiej Woli i założeniu osady Czekay opowiada babcia Stefana – Barbara, a w sali przemysłowej gości Zenia Puszeczka. – W każdej z muzealnych sal dzieci odkryły ciekawy przedmiot, któremu nadały imię. Teraz to bohaterowie, którzy opowiadają historie o Zduńskiej Woli – wyjaśnia kustosz Gabriela Górska, autorka i koordynatorka projektu „Koniec i początek, czyli nowe historie starych rzeczy”, realizowanego przez miejskie muzeum.
W zwiedzaniu pomagają nowe technologie. Przy eksponatach umieszczono graficzne kody QR. Trzeba je znaleźć, zeskanować telefonem i wysłuchać ciekawych opowieści. Kolejny krok to rozwiązywanie zagadek. – W ten sposób zwiedzanie muzeum staje się przygodą – mówi Gabriela Górska. – Dzieci mogą zdobyć tytuł Łowcy Wspomnień i otrzymać nagrody – dodaje.
Dzięki projektowi Zduńską Wolę będzie można zwiedzać w dwóch wymiarach. Raz w siedzibie muzeum, a dwa, na ulicach miasta. Muzeum przygotowało interaktywną mapę, z którą będzie można wirtualnie „wyjść” na ulice Zduńskiej Woli i poznać ciekawostki ukryte w wielu zakamarkach. Plan znajdziecie wkrótce na stronie www.muzeumzdunskawola.pl. – W czasie pandemii będzie to najbezpieczniejszy, bo wirtualny, rodzinny spacer z naszą mapą. A gdy uda nam się pokonać koronawirusa, miło będzie nam zobaczyć się z wami w naszym muzeum – mówi Gabriela Górska. Zgodnie z decyzją rządu, instytucje kultury zostały czasowo zamknięte dla zwiedzających.
Projekt „Koniec i początek, czyli nowe historie starych rzeczy” zakończy się 28 listopada br. wirtualnymi wydarzeniami na oficjalnych kanałach Muzeum Historii Miasta Zduńska Wola na Facebooku i Youtube’ie. Realizowany jest on w ramach programu „Patriotyzm jutra” Muzeum Historii Polski.
