Małgosia żartuje, że pomysł tego niesamowitego biegu zrodził się z nudów. – Z powodu pandemii nie mogliśmy brać udział w żadnych biegach, w żadnych zawodach – opowiada. – Wymyśliliśmy akcję siedząc w domu, zorganizowaliśmy ją jako zupełni amatorzy, robiliśmy coś takiego po raz pierwszy – podkreśla.
Z grupą przyjaciół zorganizowali sztafetę pod nazwą „One team, one dream”. W pięć dni przebiegli 750 kilometrów, całą Polskę z południa na północ. Podczas akcji pracowało w sumie 16 osób, ale biegło tylko siedem. – To była sztafeta. Biegliśmy 150 kilometrów dziennie, zmieniając się co 5 kilometrów – wylicza Rafał Hawel. – Najgorzej było pod Zgierzem, gdzie jest dwupasmówka bez pobocza, oraz w Trójmieście, gdzie spowalniał nas wielkomiejski ruch i uliczne światła – dodaje. Zamierzony cel udało się jednak osiągnąć. – Wielka w tym zasługa pomocy, którą otrzymaliśmy od wspaniałych ludzi. Na całej trasie towarzyszyli nam nieocenieni zduńskowolscy motocykliści, w Zgierzu asekurował nas wóz Ochotniczej Straży Pożarnej – opowiadają małżonkowie. – Piękne powitanie zgotowały nam władze Helu. Wszędzie doświadczyliśmy ogromnej życzliwości, za którą bardzo dziękujemy – mówią.
Biegowi towarzyszyła zbiórka pieniędzy na rzecz Fundacji Na Ratunek Dzieciom z Chorobą Nowotworową. Dlaczego wybrali ten cel? – Nowotwory u maluchów rozwijają się inaczej niż u dorosłych. Tu nie ma czasu, tu trzeba mieć dostęp do wszelkich środków, aby jak najszybciej postawić diagnozę i leczyć – wyjaśniają Hawlowie.
W sumie udało się zebrać ponad 111 tys. zł. Organizatorzy założyli, że będzie to 150 tys. zł. Jest jeszcze jednak czas na osiągnięcie tego celu, bo zbiórka trwa do końca września. To symboliczne, bo właśnie wrzesień ustanowiony jest miesiącem świadomości nowotworów dziecięcych. Jego znakiem jest Złota Wstążka, która uosabia dziecięce zdrowie. Akcję Hawlów możesz wesprzeć tutaj: https://bit.ly/31VbY56
Małgosia i Rafał Hawlowie stali się ambasadorami walki z rakiem u dzieci. – Są też ambasadorami Zduńskiej Woli – dodaje prezydent Konrad Pokora, który spotkał się z małżeństwem, by podziękować za organizację sztafety i promowanie naszego miasta. – Pokazaliście, że macie olbrzymią wrażliwość społeczną i wielkie serce – mówił prezydent. Hawlowie przyznają, że to cecha wspólna mieszkańcom Zduńskiej Woli, bo – jak się okazuje – największą część uzbieranej kwoty wpłacili właśnie zduńskowolanie.
Chcesz dołączyć do akcji? Szczegóły znajdziesz tutaj: https://bit.ly/31VbY56