II wojna światowa na zawsze odcisnęła swój ślad na losach miasta oraz zduńskowolan. Ofiary II wojny światowej upamiętnia tablica na placu Wolności, którą poświęcono rozstrzelanym przez Niemców 11 listopada 1939 roku: Antoniemu Piekarskiemu, Marianowi Witkowskiemu, Józefowi Kubiakowi, Antoniemu Frątczakowi, Janowi Matusiakowi i Mordechajowi Saderkiewiczowi.
Minęło już 85 lat od kiedy Polacy przeżywali traumatyczne wydarzenia napaści wojsk III Rzeszy na Polskę. 1 września 1939 roku żołnierze niemieccy przekroczyli granice Polski, a jeszcze przed świtem rozpoczęły się bombardowania polskich miast. Pierwsze bomby lotnicze spadły w Wieluniu.
W Zduńskiej Woli, mimo upływu lat, żywa jest pamięć o zniszczeniach miasta po atakach lotniczych z 3 września. Ucierpiał między innymi kościół przy ul. Kościelnej, bomby spadały także na fabrykę przy ulicy Łaskiej i Piwnej oraz na tereny przy dworcu kolejowym. W nalotach, jak podają źródła historyczne, zginąć mogło kilkadziesiąt osób.
Wraz z wybuchem wojny, rozpoczął się także exodus ludności cywilnej, która uciekała na wschód Polski przed napierającymi wojskami niemieckimi. Okupacja Zduńskiej Woli rozpoczęła się natomiast 6 września 1939 roku.