Szukaj
Logo Miasta Zduńska Wola

»

Pogoń wygrywa u siebie

W sobotę 20 maja na głównym boisku na Stadionie Miejskim w Zduńskiej Woli drużyna seniorów Pogoni Zduńska Wola (trener Grzegorz Kaleta) rozegrała mecz XXVI kolejki Sieradzkiej Klasy Okręgowej z zespołem WKS Wieluń. Zespół Pogoni rozegrał bardzo dobry mecz i zdecydowanie pokonał zespół gości.

POGOŃ ZDUŃSKA WOLA – WKS WIELUŃ 4:1 (0:0)
 
0:1 – Mariusz Kalemba (50′)
1:1 – Rafał Porada (55′ rzut karny)
2:1 – Kamil Krawczyk ( 65′)
3:1 – Kamil Krawczyk (75′)
4:1 – Artur Górzawski (81′)

 
 SKŁAD DRUŻYNY:
POGOŃ ZDUŃSKA WOLA
Bartosz Osiński – Rafał Porada, Michał Swarzyński, Mateusz Józefczyk, Artur Górzawski – Grzegorz Królewiak, Kamil Endler, Mateusz Walocha (63′ Paweł Nowakowski), Mateusz Suchański – Rafał Kurzynoga,  Kamil Krawczyk
Grający Trener drużyny: Grzegorz Kaleta
Kierownik drużyny: Piotr Kaleta
 
CZERWONA KARTKA:
Adrian Mikołajczyk (WKS Wieluń 80′ konsekwencja 2 żółtych kartek)
ŻÓŁTE KARTKI:
Adrian Mikołajczyk – 2, Marek Nowak (WKS Wieluń)
 
SĘDZIOWIE MECZU:
Robert Felcenloben (główny) – Krzysztof Lipka, Tomasz Szala (Asystenci)
 
W pierwszej połowie meczu więcej klarownych sytuacji na strzelenie bramki mieli zduńskowolanie.
W 12 minucie meczu w sytuacji sam na sam z bramkarzem gości znalazł się Kamil Endler, lecz przegrał ten pojedynek. W 25 minucie również sytuacji sam na sam z bramkarzem Wielunia nie wykorzystał Kamil Krawczyk. W 32 minucie kapitalnie z rzutu wolnego z 22 metrów uderzył Rafał Kurzynoga, ale jeszcze lepszą interwencją popisał się golkiper gości odbijając końcami palców piłkę na poprzeczkę. Goście w końcówce pierwszej odsłony powinni objąć prowadzenie, ale w bramce Pogoni bardzo dobrymi dwoma obronami strzałów z bliskiej odległości popisał się Bartosz Osiński. Do przerwy utrzymał się wynik bezbramkowy, a głównymi aktorami byli bramkarze obu drużyn.
W drugiej połowie oba zespoły były bardziej skuteczniejsze, a przede wszystkim zespół gospodarzy.
Jednak pierwszą bramkę w tym meczu zdobyli goście w 50 minucie po mocnym strzale z 12 metrów Mariusza Kalemby. Gospodarze nie załamali się utratą bramki i pięć minut później faulowany w polu karnym gości był Rafał Porada i sędzia meczu podyktował „jedenastkę” dla zespołu Pogoni. Do piłki podszedł sam poszkodowany i pewnym strzałem doprowadził do remisu. Dziesięć minut później po mocnym strzale z rzutu wolnego Rafał Kurzynogii, piłkę przed siebie odbił bramkarz gości, a tam już czekał Kamil Krawczyk zdobywając drugą bramkę dla zduńskowolan. Do końca meczu gospodarze dążyli do strzelenia kolejnych bramek i w 75 minucie po raz drugi w tym meczu na listę strzelców wpisał się Kamil Krawczyk. W 80 minucie meczu drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał zawodnik gości Adrian Mikołajczyk. Goście grający w osłabieniu stracili jeszcze jedną bramkę w 81 minucie za sprawą Artura Górzawskiego, który minął golkipera gości i strzałem do pustej bramki ustalił wynik meczu.
 
Tekst i zdjęcia: Krzysztof Kochelak (Pogoń)

Inne artykuły

„Lepsze jutro” dla zduńskowolan

„Lepsze jutro” to program jaki ma pomóc stanąć na nogi zduńskowolanom zagrożonym ubóstwem i wykluczeniem społecznym. Ośrodek pomocy społecznej może wydać na to zadanie w ciągu roku ponad 1,3 mln zł z unijnej dotacji.

Rozpoczął się nabór do szkół ponadpodstawowych

Zaczęła się rekrutacja do szkół ponadpodstawowych. Ósmoklasiści mogą już rejestrować się na internetowym portalu, gdzie powinni złożyć swój wniosek o przyjęcie do pierwszej klasy nowej szkoły. Rekrutacja na rok szkolny 2024/2025 potrwa do 21 maja.

„Zginąć, ale z honorem” prezentacja w bibliotece

Uczennice I Liceum Ogólnokształcącego w Zduńskiej Woli przedstawiły swoja pracę przygotowaną na posiedzenie Sejmu Dzieci i Młodzieży. Jego tematem przewodnim było „Zginąć, ale z honorem”, na przykładzie bohaterskich walk w getcie żydowskim.

Policjanci ofiary Zbrodni Katyńskiej

Uroczystości upamiętniające policjantów związanych ze Zduńską Wolą, którzy zostali zamordowani w 1940 roku przez NKWD odbędą się w poniedziałek, 22 kwietnia, na cmentarzu parafialnym przy ul. Łaskiej w Zduńskiej Woli.

Przejdź do treści