Tegoroczna Noc Muzeów w Zduńskiej Woli była gratką dla fanów tematyki true crime. Na wystawie pokazano najsłynniejsze sprawy kryminalne ze Zduńskiej Woli i okolic: „Zaginieni chłopcy”, „Morderstwo dyrektora Biegańskiego”, „Droga drzemka Szmula Goldberga” i „Zduńskowolski Gang Olsena”.
Działalność „zduńskowolskiego Gangu Olsena”, to historia z 1933 roku o napadzie na powracającego z Łodzi mieszkańca gminy Wróblew. Czterech uzbrojonych w noże napastników zrabowało nieszczęśnikowi jedyne dwa złote, jakie miał w portfelu. Kolejnego napadu szajka dokonała na pracownika banku mieszczącego się przy ul. Stefana Złotnickiego 2 (obecnie Jarosława Dąbrowskiego) w Zduńskiej Woli. Ich łupem padły jednak tylko weksle. Rabusiów wydała żona jednego z przestępców.
„Droga drzemka Szmula Goldberga”, to opowieść z lat 20. XX wieku o przypadku kupca zduńskowolskiego Szmula Goldberga, który otrzymał tajemniczy list z żądaniem przekazania „dobrowolnej ofiary” na rzecz komitetu pomocy więźniom kryminalnym. W pociągu z Łodzi został okradziony, gdy skusił się na poczęstunek od współpodróżnych. Zamiast pieniędzy znalazł w kieszeni liścik od komitetu.
„Zaginieni chłopcy” to historia z 1935 roku. Trzej zduńskowolscy chłopcy zaginęli, nie wróciwszy po szkole do domu. Poszukiwania nie przyniosły rezultatu. Policja rozpoczęła śledztwo, a świadkowie opowiadali coraz dziwniejsze wersje wydarzeń. Szukano chłopców przez ogłoszenia w Polskim Radio i w prasie. W końcu pojawiły się plotki o rzekomym mordzie rytualnym. Do końca 1935 roku poszukiwania policji nie dały rezultatu. Dopiero w styczniu 1936 roku robotnik przekopując piasek przy dzisiejszej ulicy Stefana Złotnickiego (dawniej Belwederskiej) znalazł zwłoki dzieci, które zostały zasypane najprawdopodobniej podczas zabawy.
„Morderstwo dyrektora Biegańskiego” to opowieść o zabójstwie dyrektora Gimnazjum im. Kazimierza Wielkiego w Zduńskiej Woli. W 1935 roku rabusie napadli na woźnego szkolnego, mieszkającego w gimnazjalnej suterenie. Hałas zaniepokoił służącą dyrektora gimnazjum, która zeszła do sutereny. Zauważona przez napastników zaczęła uciekać przed nimi do mieszkania. Tam na jednego z rabusiów natknął się dyrektor Biegański, który został przez niego postrzelony w twarz i zmarł na miejscu.
Na wystawie znalazły się informacje o kryminalnych sprawach i rekwizyty dotyczące dawnych technik kryminalistycznych. Z uczestnikami Nocy Muzeów spotkał się insp. Robert Krawczyk, komendant powiatowy policji w Zduńskiej Woli.
Wystawa „Kryminalne historie ze Zduńskiej Woli” będzie czynna aż do października.
Muzealnych historii można wysłuchać na stronie Muzeum Historii Miasta TUTAJ:
https://muzeumzdunskawola.pl/2024/05/15/kryminalne-historie-pechowi-bandyci-czyli-gang-olsena-po-zdunskowolsku/