Problem dotyczy rekompensaty na usługi do jakiej ma się zobowiązać Urząd Miasta Zduńska Wola. Umowa nie może być jednak podpisana zgodnie z aktualnym rozkładem jazdy, ponieważ zakłada ona kwotę wyliczoną na cały rok 2017, tymczasem Rada Miasta obcięła w tym dziale budżetu 250 tys. zł. Aby dostosować umowę do nowej kwoty trzeba będzie obcinać ilość połączeń.
– Według naszych wyliczeń konieczne będzie zlikwidowanie trzynastu kursów w ciągu dnia. Będzie to na pięciu liniach: jedynce, dwójce, piątce, szóstce i zetce. Nie chciałbym tego robić, tym bardziej, że wieść już się niesie i już mamy telefony od mieszkańców Karsznic, jak będą musieli organizować sobie transport, bo ich osiedle jest daleko od centrum, od dworca PKP i tak dalej – wyjaśnia prezes Barcz.
Prezes nadal liczy, że Rada Miasta zreflektuje się i podniesie kwotę w budżecie do pierwotnej wysokości. Najbliższa sesja Rady Miasta już jutro, jest to jednak sesja nadzwyczajna i ma dotyczyć ustalenia nowej sieci szkół po reformie systemu edukacji. Nie ustalonego terminu kolejnej, jednak zwyczajowo są to ostatnie piątki w miesiącu, a najbliższy to 24 lutego.
– Napisałem pismo do Rady Miasta z wnioskiem, aby te pierwotnie zaplanowane pieniądze do budżetu wróciły. Zaznaczyć trzeba, że sprawa dotyczy tylko kursów na terenie miasta Zduńska Wola. Pasażerowie z innych gmin nie będą mieli problemów, ponieważ umowy z pozostałymi gminami zostały podpisane, a pieniądze na rekompensaty zatwierdzone w budżetach na cały rok – dodaje Barcz.