Przed wojną ukończył siedmioklasową szkołę powszechną. W roku 1940 został wywieziony na przymusowe roboty do Niemiec. W 1946 po powrocie do Polski podjął pracę na kolei w Karsznicach. Uzyskał prawo kierowania parowozami, elektrowozami i pociągami spalinowymi. W PKP przepracował 34 lata. Po przejściu na emeryturę aktywnie działał w zduńskowolskim oddziale Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów, którego był wieloletnim prezesem. Odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi za działalność społeczną.
Przez wiele lat był członkiem chóru „Złota Jasień”. Jubilat ma dwie córki, syn zmarł. Doczekał się czworo wnucząt, pięcioro prawnucząt i praprawnuczki.