Szukaj
Logo Miasta Zduńska Wola

»

Jak Stefan Złotnicki Zduńską Wolę zakładał

Powstanie miasta Zduńskiej Woli związane jest niewątpliwie z datą wydania przez księcia Namiestnika Królestwa Polskiego Józefa Zajączka aktu erekcyjnego z dnia 25 października 1825 roku 1.

Fot. Akt erekcyjny Zduńskiej Woli

Zapisano w nim min: „ Wszem i wobec i każdemu z osobna, komu o tym wiedzieć należy, oznaymiamy ninieyszym iż przychylając się do przedstawionego Nam przez Komissyą Rządową Spraw Wewnętrznych i Policyi prośby Urodzonego Stefana Prawdzic Złotnickiego Właściciela Dóbr Zdońskiej Woli z przyległościami w Obwodzie sieradzkim Powiecie Szadkowskim położonych postanowiliśmy wynieść ninieyszem na miasto osadę rękodzielniczą założoną przez rzeczonego Właściciela na gruncie Dóbr Zduńskiej Woli nadając oney nazwisko Miasta Zdońska Wola i przypuszczając takowe do wszelkich praw miastom prywatnym w Królestwie Polskim służących, a to z następującymi szczególnymi zastrzeżeniami i dobrodziejstwami.

Art.1 Miasto Zdońska Wola w miejscu gruntów folwarcznych i dawney wsi Zdonskiey Woli założone, stosownie do przedstawioney Nam Mappy pomiarowcy, graniczyć będzie:- na wschód z Territorium wsiów szlacheckich Kawenczynka, Osmolina, Krobanowa i Swędzieniejowic,- na południe z Territorium wsi Paprotnia z folwarkiem i wsią Zdony, -na zachód graniczy z Territorium wsi Rządowey Czechy i wsią szlachecką Tymienice, – na północ z Territorium wsiów Stęszyce i Opiesina do dóbr Zdonskiey Woli należących. Całe Territorium mieyskie wynosi Tysiąc sto dwa Morgów Dziewięćdziesiąt trzy Prętów kwadratowych miary Polskiey, podług Regestru pomiarowego przy Mappie będącego.

Art.2 W środku wyżeyoznaczonego Territorium mieyskiego, położone iest teraźniejsze mieszkanie Właściciela dóbr Zdońskiey Woli z zabudowaniami swemi. Mieysce to figurze czworokątny na Mappie literami A. B. C. D. oznaczone i w ogóle Trzydzieści Morgów, Prętów kwadratowych Sto ośm miary Polskiey powierzchni maiące, stosownie do życzenia Dziedzica Miasta wyłączamy z pod Iurisdykcyi mieyskiey iako zamieszkanie Wóyta Gimny wsiów innych, Dobra Zdońską Wolą składających, zastrzegamy atoli iż posiadłość ta, co do podatku konsumcyinego zarówno uważana będzie z posiadłościami mieyskiemi.

Art. 3 Zabezpieczamy niniejszym Listem Naszym teraznieyszym i przyszłym Mieszkańcom Miasta Zdonskiey Woli wszelką zarobkowania wolność podług praw krajowych Miastom szlacheckim przyznanych zastrzegając dla Dziedzica Prawa służące wszystkim Właścicielom Miast szlacheckich iako to: wyłączną korzyść z propinacji trunków kraiowych w czem jednakże Właściciel Miasta Zdonskiey Woli podlegać będzie Urządzeniom i opłatom tak Skarbowym iako i policyjnym dla całego Królestwa Polskiego co do Miasta prywatnych Prawami i Ustawami Rządowymi przepisanym.

Art. 4 Place w tem Mieście Dziedzic rozdawać będzie przez szczególne nadania Urzędowe. Otrzymuiący nadanie staie się dziedzicznym posiadaczem z zastrzeżeniem dopełnienia warunków w niniejszym Postanowieniu naszem opisanych, może przez siebie lub swoich następców placem wraz z zabudowaniami na nim znayduiącemi się lub wystawić się mogącemi iako swą prywatną dziedziczną posiadłością zarządzać, przy każdy zaś sprzedaży dziesiątą część sumy za szacunek umówioney Właścicielowi Miasta sprzedający opłaci. Nadto każdy właściciel placu bądź do zabudowania, bądź na ogród, bądź na łąke użytego, obowiązanym będzie Właścicielowi Miasta opłacać czynsz wieczysty, którego oznaczenie zostawiamy dobrowolnemu układowi Właściciela Miasta z osiadaiącemi. Termin płacenia tego czynszu Właścicielowi miasta stanowi się w iedney racie roczney na dzień Iedenasty Listopada każdego roku.

Fot. Mapa Zduńskiej Woli wyrysowana z mapy dóbr Zduńskiej Woli, opracowanej przez geometrę Wilhelma Bergemanna w 1825 roku.

Fakt przyznania przywileju lokacyjnego stanowił uwieńczenie starań dziedzica dóbr zduńskowolskich Stefana Złotnickiego o stworzenie w swoich dobrach ośrodka przemysłu włókienniczego. W chwili otrzymania praw miejskich Zduńska Wola była już, jako osada, zamieszkana przez znaczną liczbę tkaczy. Prawa i obowiązki zawarte w akcie erekcyjnym wyznaczyły ramy będące zarówno podstawą dla rozwoju tego ośrodka przemysłowego, jak i źródłem różnego rodzaju nieporozumień 2.

Jednym z pierwszych, zachowanych do dnia dzisiejszego dokumentów jest umowa, jaką Złotnicki zawarł z pierwszymi osadnikami sprowadzonymi do miasta w roku 1828. Przeczytać w niej możemy:
„Zgłosił się J.W. Stefan Złotnicki dziedzic w Mieście Zduńskiej Woli mieszkający i tam prawne mieszkanie sobie obierający oświadczył, że wedle złożonego dokumentu płaci [Jan Modro, któremu wydzierżawił plac przy ulicy Stefana (obecnie Sieradzka)] do dominium Zdońskiey Woli na każdy dzień 11 Listopada wieczyście złotych polskich 19 czynszu. Laudemium 10/100 od każdej odsprzedaży własności osobie obcej. Nieobjęci od tego zostają dzieci dziedziczące po rodzicach.

Trunków z obcey dziedziny nie wolno nabywać pod karą na defraudantów przepisaną. Obowiązany jest nabywca podatki wszelkie dawne ponosić i do przywileju Miejskiego z 25 października stosować. Ma pastora ewangelickiego rokrocznie opłacać”.
Wartość działek, jakie otrzymywali od Złotnickiego osadnicy, pokazuje dokument kupna sprzedaży nieruchomości położonej przy ul. Farbiarskiej 3, zawarty pomiędzy Janem Jorbergiem, a Karolem Straussem: „Jan Jorberg sprzedający z jednej strony:-2 Karol Strauss kupujący z drugiej strony obydwaj właściciele nieruchomości tu w mieście Zduńskiejwoli zamieszkali i wobec dwóch świadków zeznali:
§I Jan Jorberg sprzedaje Karolowi Strauss dom z zabudowaniami i placem oraz należący do niego grunt mórg cztery miary reńskiej pod numerem ósmym lit.b przy ulicy Farbiarskiej w Zduńskiejwoli położony od Stefana Złotnickiego dziedzica kontraktem dnia czwartego sierpnia tysiąc osiemset trzydziestego szóstego roku przed Szczawińskim Rejentem zawartym nabyły.
§II. Sprzedaż następuje za uzgodniony szacunek rubli srebrnych siedemset na poczet szacunku tego Strauss wpłaca do rąk Jorberga rubli srebrnych dwieście, z tych kwitowany zostaje resztujące rubli pięćset zobowiązuje się wypłacić przed exekucyą bez procentu za poprzednim rocznym wypowiedzeniem do rąk Jorberg, a gdyby nie żył
do rąk jego żony Zuzanny z Brust, a gdyby i ta przed odebraniem nie żyła, do rąk i za pokwitowaniem córki Ernestyny z Jorberg Krenz wdową”.

Proces tworzenia się miasta to okres, w którym Złotnickiemu przyszło się zmierzyć z różnego rodzaju problemami zarówno natury społecznej, jak i administracyjnej.
Masowy napływ tkaczy do Zduńskiej Woli rozpoczął się od 1818 roku. Do osady zaczęli przybywać tkacze-sukiennicy z Poznańskiego, ze Śląska, z Saksonii i Prus, płóciennicy
z Czech i Śląska oraz tkacze bawełniani reprezentujący wszystkie te obszary4. Do tak dynamicznie rozwijającego się ośrodka przemysłowego zaczęła także napływać ludność
z okolicznych, starych miasteczek: Łasku, Szadku i Widawy. Była to przeważnie ludność żydowska, trudniąca się handlem.

Od tej chwili rozpoczął się szybki rozwój miasta pod względem przemysłowym  i osadniczym. Rzemieślnicy, zachęceni poparciem, jakiego doznawał ze strony dziedzica każdy, kto się osiedlał w mieście, tłumnie zaczęli przyjeżdżać do Zduńskiej Woli5. Uprzemysłowienie osady Czekay i włączonej do niej wioski Zduńska Wola przekroczyło wszelkie oczekiwania władz centralnych.

Od samego początku Złotnicki był jego dobrym duchem. Stawiając sobie za cel uprzemysłowienie Zduńskiej Woli tworzył dogodne warunki dla nowych osadników6.
To wsparcie właściciela dóbr spowodowało szybki napływ osadników, a w konsekwencji dynamiczny rozwój. Początkowo osadnicy trochę na wyrost zwani „fabrykantami” zajmowali się wytwarzaniem sukna i płótna, pracując na ręcznych krosnach. Z czasem ich potomkowie stali się przemysłowcami, uznanymi rzemieślnikami i majstrami fabrycznymi.

Początki miasta nie należały jednak do najłatwiejszych. Miasto tworzone od podstaw wymagało stworzenia administracji i infrastruktury.

Jednym z ważniejszych i kosztowniejszych przedsięwzięć Stefana Złotnickiego była budowa „Domu Gościnnego-Hali Targowej”. Zdając sobie sprawę, że okazałe centrum handlowe wybudowane w samym centrum miasta stanie się motorem wymiany handlowej, starał się pozyskać na ten cel znaczne pożyczki rządowe. Początkowo w planach była budowa w tym miejscu jatek miejskich, ale ze względu na ówczesne przepisy budowlane pozwolenia takiego nie wydano. Niezrażony tym Złotnicki odwołał się i po zmianie koncepcji otrzymał pozwolenie na budowę w Rynku „Dworu Gościnnego”. Koszt inwestycji wynieść miał 77 279 złotych polskich i 20 groszy (11 591 rubli srebrnych, 95 kopiejek). Pożyczka rządowa, o którą starał się założyciel miasta miała wynieść 38 000, 00 złotych polskich (3863 ruble srebrem). Ostatecznie Bank Polski przyznał 3000 rubli srebrnych na budowę Dworu Gościnnego. Było to mniej niż wnioskował Złotnicki. Różnicę pokryto z dodatkowej pożyczki udzielonej dziedzicowi przez Synagogę kaliską. Jako zabezpieczenie pożyczki zaproponowano połowę wartości dóbr ziemskich lub kamienicę „massiw murowaną” asekurowaną w towarzystwie ogniowym. Przez pierwsze dwa lata od wystawienia i zupełnego ukończenia budowli pożyczkobiorca płacić miał 5 procent od pożyczonej sumy, płatne w miesiącach kwiecień i grudzień wprost do Banku Polskiego.

Po upływie dwóch lat przez następne lat dziesięć „summa wypożyczona z dalszemi procentami w miarę uiszczanych obrachowanymi w równych częściach opłacaną będzie podobnież wprost do Banku Polskiego w terminach wyżej powołanych”. Biorący pożyczkę zobowiązał poddać się egzekucji administracyjnej „gdyby którejkolwiek bądź raty w terminie oznaczonym nie opłacił”. Stefan Złotnicki pożyczkę odebrał 19 stycznia 1843, zobowiązując się do spożytkowania jej na „wymurowanie gościnnego dworu, w środku rynku w przeciągu dwóch lat”. Jednocześnie do momentu spłaty całości pożyczki nie mógł zaciągać żadnych innych bez zgody Banku Polskiego. Pożyczka zabezpieczona została zarówno na majątku Stefana i jego syna Juliusza.

Czas pokazał, że ryzykowna decyzja o budowie miasta stała się przysłowiowym „strzałem w dziesiątkę”. Na początku XIX wieku istniało w Sieradzkiem 12 miast. W połowie XIX wieku tylko dwa Sieradz i Zduńska Wola miały po ponad 5000 mieszkańców. Pozostałe ośrodki nie osiągały liczby 2000. Poza Zduńską Wolą wszystkie miasta regionu były ośrodkami rolniczymi. Podejmowane próby uprzemysłowienia innych miast nie powiodły się. Upadły po kilku latach manufaktury sukienne założone: w 1823 roku przez Adolfa Harrera w Sieradzu, w 1824 roku przez Karola Henryka Józefa Neuvilla w Wieluniu, w 1832 przez Kempnera i Langiera w Łasku. Słaby rozwój gospodarczy i demograficzny spowodowały, że w 1869 roku dziewięć miast Sieradzkiego utraciło prawa miejskie. Zduńska Wola wyrosła na najsilniejszy i najludniejszy ośrodek gospodarczy regionu.

Tekst: Tomasz Polkowski


1 Co ciekawe Złotnicki podejmując starania o nadanie osadzie praw miejskich, w prośbie skierowanej do Komisji Województwa Kaliskiego pisał: „miejsce zwane Czekay, część Zduńskiej Woli, składające przywilejem tu kopii dołączonym Najjaśniejszego Króla Stanisława Augusta dnia 21 września 1793 roku podniesione będąc na miasto i mając pozwolone sobie dwanaście jarmarków, dotychczas nie ciągle używało sobie udzielonych praw”. Tak sformułowana prośba potwierdza, zapisaną w 1794 roku w Księgach Grodzkich Sieradzkich informację o nadaniu Czekayowi przywileju królewskiego na targi wielkie. Również Raptularz-Księga Stanu Cywilnego z lat 1794-1824 we wpisach odnoszących się do miejsca zamieszkania rodziców dzieci nowonarodzonych, osób zmarłych lub wstępujących w związek małżeński rozróżnia wyraźnie Oppidum Czekay od wsi Zduńska Wola. Świadczyć może to wyraźnie o tym, że już w XVIII wieku na tym terenie funkcjonował organizm miejski. Nie znajduje to jednak potwierdzenia w niektórych źródłach drukowanych, a odnoszących się do geografii i statystyki ziem centralnej Polski. Odpowiedzi na pytanie o Czekay nie daje Indaganda pruska z lat 1793-1795, czyli dokument mający na celu „inwentaryzację stanu cywilizacyjnego Prus Południowych” Zarówno Indaganda miejska, jak i wiejska, nie wymieniają zarówno Czekayu,
jak i Zduńskiej Woli.

2 Jedna z najbardziej charakterystycznych cech, która dotyczyła zasad zabudowy była wielkość, ale przede wszystkim szerokość działek. Przeciętna działka liczyła około 3 mórg czyli 1ha 80 arów, jej szerokość musiała zawierać się pomiędzy 55 a 60 pręcikami (1 pręcik -45 cm). Wymóg ten wynikał z norm narzuconych przez Rajmunda Rembielińskiego, jednego z twórców koncepcji uprzemysłowienia Królestwa Polskiego.

Nieistniejąca już dziś ulica pomiędzy centrum handlowym znajdującym się przy ul. Sieradzkiej a rzeką Pichną

W 1816 władze Królestwa Polskiego wydały zarządzenie o możliwości osiedlania się w granicach państwa cudzoziemskich rzemieślników i fabrykantów, którym przyznawano wiele przywilejów i daleko idące korzyści materialne. Nie bez wpływu na taką decyzję miały zmiany, jakie zaszły po Kongresie Wiedeńskim. Nowo wytyczone granice powodowały utratę polskich i rosyjskich rynków zbytu dla drobnych tkaczy z Wielkiego Księstwa Poznańskiego, Królestwa Prus, Królestwa Saksonii, terenów przygranicznych Cesarstwa Austrii, Czech i Moraw. Władze tych krajów zezwalały na emigrację całych rodzin. Rzemieślnicy zaczęli przemieszczać się na obszary gwarantujące im zbyt ich wyrobów. Władze Księstwa Warszawskiego i Królestwa Polskiego dostrzegając tą tendencję wprowadziły znaczące ulgi i przywileje dla pożądanych dla gospodarki specjalistów. Dotyczyło to przede wszystkim tkaczy bawełny, przędzalników, farbiarzy, postrzygaczy, foluszników a także rzeźników, piekarzy, młynarzy, lekarzy
i aptekarzy. Nie bez znaczenia był też fakt, że od 1819 roku rysował się stały spadek cen na podstawowe produkty rolne. Powodowało to, że coraz bardziej upowszechniała się hodowla owiec „szlachetniejszego rodzaju, jako teraz jedyny przedmiot pewniejszego dochodu.[Raport Komisji Spraw Wewnętrznych. Diariusz Sejmowy 1825].

5 Zgoda na założenie miasta wynikała nie tylko z osobistych ambicji dziedzica, ale również z ogólnych tendencji panujących w Królestwie. Diariusz sejmowy z 1825 podaje, że: „W woj. kaliskim miasta rządowe Sieradz, Koło, Konin, Turek, Kalisz, Pabianice, Częstochowa, obrano i urządzono na osady rękodzielnicze. Przybywający cudzoziemcy dostają place, ogrody, tymczasowe pomieszczenia i pomoc w budowaniu się pod warunkami korzystnemi. Nie mniejsze były usiłowania właścicieli miast prywatnych: Ozorkowa, Alexandrowa, Konstantynowa, Poddębic, Tomaszowa, Izbicy w Woj. Mazowieckim, Opatówka i Zdunskiey Woli w Kaliskiem-do zaprowadzenia i rozwinięcia osad rękodzielniczych. Folusze, farbiarnie, apretury i przędzalnie dla rękodzielników w tych osadach są opatrzone i codziennie się pomnażają”. W dalszej części Diariusza Sejmowego stwierdzono, że najbardziej dynamicznie rozwijają się warsztaty i manufaktury produkujące: „Wyroby bawełniane [które] tak się stały pospolitemi, iż żaden kray bez nich obywać się dziś nie może. Materiały tego rodzaju dostarczane są Królestwu przez Rossyą, Triest, Gdańsk i inne porty (…). Do Woj. Kaliskiego przybyła znacząca liczba tkaczów i ta codziennie się pomnaża. Zakładają blichy i magle w Turku, Łodzi, Pabianicach, Częstochowie, Zdunskiey Woli itd. Są liczni ochotnicy do zaprowadzenia drukowania płócien i perkalów. Wyroby lniane: Przez podniesienie ceł, skupywanie upłynnionych w ubiegłych latach płócien dla woyska wyrabianie płótna znacznie się pomnożyło. Zaprowadzają się blichy i magle, zaczęto w tych stronach powszechnie uprawiać lny, pomnażać warsztaty i zatrudniać się przędzeniem na płótno cieńsze i bieliznę stołową ciągnioną. Udzielona jest pomoc w Zdunskiey Woli i Pabianicach gdzie osada prządek cienkich jest założona”

6  Pewną ciekawostką może być fakt, że założyciel miasta był również wolnomularzem, członkiem czynnym kaliskiej loży Hesperus, do której wstąpił na przełomie 1818/19 roku. Posiadał III stopień wtajemniczenia, czyli mistrza. Interesująca jest również historia samej loży. Hesperus (grec. Wieczór, Gwiazda Wieczorna, zachód) już w 1801 roku wymieniana była, jako jedyna funkcjonująca na wschód Kalisza placówka symboliczna, świętojańska. Swą działalność rozpoczęła gromadząc przybyłych do Kalisza pruskich urzędników i wojskowych. Najbardziej jednak owocnym okresem w pracach tej loży były lata po 1816 roku. Działało wówczas w loży wiele znaczących postaci, które kierowały najważniejszymi dziedzinami lokalnego życia publicznego. Oprócz urzędników, nauczycieli, kupców zasiadała w niej też znacząca grupa miejscowych obywateli ziemskich. Działalność wielu z nich stanowiła naturalne zaplecze dla działalności „Kaliszan” skupionych wokół braci Wincentego i Bonawentury Niemojowskich. Loża Hesperus odniosła się życzliwie do powstania Wielkiego Wschodu Narodowego Polski, poddając się jego władzy.

Inne artykuły

Żonkile na ulicach Zduńskiej Woli

19 kwietnia, w rocznicę wybuchu powstania w getcie żydowskim w Warszawie w 1943 roku, na ulicach Zduńskiej Woli pojawiły się żonkile. Te kwiaty są symbolem pamięci o bohaterskim zrywie ludności żydowskiej. W akcji „Łączy nas pamięć” wzięli udział samorządowcy i młodzież zduńskowolska.

WTOOPA – Ogólnopolskie Spotkania Teatralne w Zduńskiej Woli

Ogólnopolskie Spotkania Teatralne WTOOPA trwają w Zduńskiej Woli. Aktorzy teatrów amatorskich przyjechali na warsztaty, a także prezentację swoich spektakli. Można je oglądać w sali widowiskowej Miejskiego Domu Kultury Ratusz przy pl. Wolności 26 w Zduńskiej Woli.

Zielony Budżet po konsultacjach

W 2025 roku w ramach Zielonego Budżetu zostanie zrealizowany jeden z projektów zgłoszonych przez mieszkańców, a oceniony jako najlepszy podczas przeprowadzonych konsultacji. Inwestycja będzie przeprowadzona na osiedlu Nowe Miasto.

Drogi połączą Zduńską Wolę z gminą Zapolice

Zduńska Wola przygotowuje plan inwestycji, jakie mogą być prowadzone przy współpracy z samorządem Zapolic. To miejskie ulice, których przebudowa i przedłużenie w naturalny sposób połączy Zduńską Wolę z sąsiednią gminą Zapolice i ułatwi dojazd mieszkańcom miejscowości graniczących z miastem.

Kępina będzie oczyszczana

W tym roku rozpocznie się oczyszczanie zbiornika Kępina w Zduńskiej Woli ekologiczną metodą bioremediacji. Podpisana został umowa z Urzędem Marszałkowskim w Łodzi, który udzielił miastu dotacji.

„Maciej Kuźmiński Company” w Ratuszu

Zduńskowolanie mieli wyjątkową i niepowtarzalną okazję, by zobaczyć jak wygląda codzienna praca grupy tancerzy Macieja Kuźmińskiego. Choreograf pochodzący ze Zduńskiej Woli pokazał to na otwartej próbie w sali widowiskowej Ratusza.

Przejdź do treści