POGOŃ ZDUŃSKA WOLA – PKS POLONIA PIOTRKÓW TRYB. 2:1 (0:0)
0:1 – Rio Suzuki (78′)
1:1 – Adam Konieczny (87′)
2:1 – Dawid Sarafiński (90’+4 rzut karny)
SKŁADY DRUŻYN:
POGOŃ ZDUŃSKA WOLA
Krzysztof Chruściel – Dawid Sarafiński, Rafał Porada, Princewill Okachi, Krystian Smolarek – Wojciech Chmielewski (85′ Jakub Wojda), Radosław Pęciak, Mikael Idzikowski, Kacper Kosmala, Aleksander Majerz – Adrian Bartczak (68′ Adam Konieczny)
Trener drużyny: Michał Bistuła
Kierownik drużyny: Kamil Nowacki
POLONIA PIOTRKÓW TRYB.
Bruchajzer – Porochnicki, Olszewski (65. Suzuki), Bakowicz, Głowacki, Nowaczyk, Bąbol, Mielczarski, Wojtczak, Kwaśniczko, Jagodziński
RELACJA Z MECZU:
Zawodnicy Pogoni Zduńska Wola zrehabilitowali się za środową porażkę w okręgowym Pucharze Polski i w ramach 15. kolejki łódzkiej czwartej ligi zwyciężyli przed własną publicznością z Polonią Piotrków Trybunalski.
Pierwsze minuty należały do piotrkowian, którzy już w 2. minucie byli bliscy objęcia prowadzenia. Z ostrego kąta przymierzył Arkadiusz Porochnicki, a piłka odbiła się od słupka i opuściła plac gry. Kilka minut później po przejęciu Rafała Porady zza pola karnego uderzał Mikael Idzikowski. Futbolówka odbiła się jeszcze od jednego z graczy Polonii i opuściła plac gry. Chwilę potem akcja przeniosła się pod drugą bramkę. W polu karnym Pogoni szarżował Tomasz Bąkowicz, a świetnie spisał się Krzysztof Chruściel, zatrzymując uderzenie skrzydłowego gości. W 12. minucie nieporozumienie w szeregach defensorów Polonii mógł wykorzystać Adrian Bartczak. Napastnik Pogoni został w ostatniej chwili uprzedzony i skończyło się jedynie na rzucie rożnym. W odpowiedzi po dośrodkowaniu z lewej strony boiska główkował Patryk Olszewski. Czujnie między słupkami stał Chruściel wyłapując uderzenie snajpera piotrkowian. W 21. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Aleksandra Majerza nad bramką uderzył Bartczak. Kilka minut później ekwilibrystyczny strzał nożycami zaprezentował Porochnicki, ponownie pewnie interweniował Chruściel. Przed przerwą oba zespoły miały jeszcze po jednej dogodnej okazji bramkowej. Najpierw Kamil Bruchajzer zatrzymał Kacpra Kosmalę i Idzikowskiego, a następnie Chruściel wygrał pojedynek z Krystianem Wojtczakiem.
Po zmianie stron jako pierwsi szansę na objęcie prowadzenia mieli zduńskowolanie. Po centrze Majerza zakotłowało się pod bramką Polonii. Z kilku metrów obok bramki uderzył Idzikowski. Niewykorzystana okazja mogła zemścić się 120 sekund później, gdy Krystian Smolarek sfaulował w polu karnym Bąkowicza. Sędzia Szymon Michniewicz bez wahania wskazał na „wapno”. Kapitalną robinsonadą popisał się Chruściel, który wyczuł intencje Wojtczaka. Obroniona przez golkipera żółto-zielono-czarnych „jedenastka” dodała skrzydeł zawodnikom z pola, którzy następny kwadrans spędzili pod polem karnym gości.
Zaowocowało to kilkoma stałymi fragmentami. Najbliżej pokonania Bruchajzera byli Idzikowski oraz Dawid Sarafiński. Gdy wydawało się, że gol dla Pogoni jest jedynie kwestią czasu to goście otworzyli wynik. Po wyrzucie piłki z autu trafiła ona do Wojtczaka, który płaskim podaniem obsłużył czyhającego na ósmym metrze Rio Suzukiego. Gospodarze nie poddawali się i w 87. minucie, po akcji Jakuba Wojdy (dziewiętnastolatka debiutującego w pierwszym zespole) doprowadzili do wyrównania za sprawą Adama Koniecznego. W doliczonym czasie gry otwierającym podaniem popisał się Sarafiński, a w polu karnym nieprzepisowo powstrzymywany był Kosmala. Arbiter ponownie wskazał na „jedenastkę”. Pewnym egzekutorem okazał się Sarafiński, zapewniając Pogoni komplet punktów.
Następny mecz ligowy drużyna Pogoni rozegra w sobotę 9 listopada o godzinie 12:00 na wyjeździe z zespołem Orła Nieborów.
Tekst i zdjęcia: Krzysztof Kochelak (Pogoń)
