Miała spadać, a rośnie. W Polsce padł kolejny rekord inflacji. Ceny podstawowych produktów wystrzeliły w górę. Odczuwają to mieszkańcy, którzy za ogrzewanie, paliwo czy produkty spożywcze płacą najwięcej od trzydziestu lat. Coraz mocniej zaczyna to odczuwać również budżet zduńskowolskiej pływalni.
Cenowe tsunami przybiera na sile. Jak bardzo inflacja uderza w krytą pływanie pokazują wyniki przetargu na sprzedaż energii elektrycznej, niezbędnej do funkcjonowaniu basenu, saun i jacuzzi. – W ubiegłym roku za 1 kWh płaciliśmy 0,48 zł, obecnie jest to ponad 2,80 zł. Oznacza to prawie sześciokrotną podwyżkę! – informuje Jolanta Zięba-Gzik, dyrektor Zduńskiej Wody. Do tego należy doliczyć jeszcze między innymi koszt dystrybucji. – Na prąd w 2022 roku wydamy ponad 2 mln zł – dodaje Jolanta Zięba-Gzik.
Lawina wysokich cen zalewa nie tylko Zduńską Wodę. Kryte pływalnie w Krakowie, Brzegu Dolnym czy Sandomierzu będą tymczasowo zamknięte. – Nie chcemy podejmować ostatecznych środków. Gorąco apeluje do rządzących o zamrożenie cen energii elektrycznej i nie pozostawiania samorządów samych w kryzysie energetycznym. Rachunki za prąd obejmują większość naszego rocznego budżetu i są dużym obciążeniem dla basenu – mówi Jolanta Zięba-Gzik.